Celebrytka znana z programu „Gogglebox. Przed telewizorem” w jednym z udzielonych przez nią wywiadów wyznała jak się czuje w swoim związku. Kobieta nie ukrywa, że jest szczęśliwsza niż kiedykolwiek.
Sylwia Bomba zaistniała w polskim show-biznesie dzięki udziałowi w programie „Gogglebox. Przed telewizorem”. Aktualnie jest influencerką, a na swoim Instagramowym profilu udostępnia filmiki, w których odgrywa zabawne sytuacje z życia. Sylwia uprzednio była w relacji z Jackiem Ochmanem. Para rozstała się na rok przed śmiercią mężczyzny. Z tego związku ma córkę Antoninę, która często pojawia się na jej nagraniach. Obecnie jej partnerem jest przedsiębiorca i działacz społeczny Grzegorz Collins.
21 sierpnia odbyła się konferencja najnowszej ramówki stacji TVN, na której nie mogło zabraknąć Sylwii Bomby. Jeden z dziennikarzy portalu Plotek postanowił dowiedzieć się jak jej pociecha reaguje na komentarze na swój temat, które pojawiają się w internecie. Córka Sylwii w tym roku pójdzie do szkoły i zdaniem celebrytki dziewczynka będzie miała trudniej ze względu na to, że jej mama znana jest z telewizji oraz działa w sieci. Ma również nadzieję, że gdy Antonina dorośnie nie wyśle jej pozwu za ujawnianie jej wizerunku.
Zdaję sobie sprawę, że moja córka będzie miała trochę trudniej. Właśnie zaczyna szkołę, więc myślę, że będzie miała trochę trudniej przez to, że ma mamę, która pochodzi z telewizji i tworzy Instagrama razem z nią. (…) Oczywiście mam taki dylemat, zastanawiam się czy to jest tak, że ona mi w wieku 18 lat nie wyśle pozwu za to, że ją pokazywałam publicznie, ale mam nadzieję, że jednak uda się to przerobić na dobrą stronę.
W trakcie rozmowy padło również pytanie o to, jak jej córka czuje się przy Collinsie. Sylwia opowiadała o partnerze w samych superlatywach. 36-latka wspominając o swoim ukochanym prawie się wzruszyła. Zauważyła, że mówiąc o nim łamał jej się głos. Celebrytka przyznaje, że nie sądziła, że uda jej się związać z osobą, z którą będzie wzajemnie się inspirowała. Jest szczęśliwa, że Collins zawitał do jej życia. Bomba dodała także, że Grzegorz Collins doskonale sprawdza się jako tata zastępczy dla Antoniny.
Tak, mogę tak powiedzieć (że to szczęśliwa chwila w moim życiu – przyp.red.). Zaraz się wzruszę, zobacz, już mi się głos łamie. Grzesiek był moim puzzlem, którego mi brakowało i parę dni temu patrzyłam na niego i powiedziałam mu, że dziękuję, że się pojawił, bo nigdy nie przypuszczałam, że będę miała partnera, z którym się będę tak uzupełniała, twórczo nakręcała, będziemy tworzyć fajne rzeczy, no i do tego wszystkiego jest wspaniałym, naprawdę wspaniałym, można powiedzieć tatą zastępczym dla mojej córki.
Też uważacie, że Sylwia pięknie wypowiedziała się o swoim partnerze? My życzymy, by te szczęśliwe chwile się nie kończyły.