Gwiazda znana z filmu „365 dni” udzieliła ostatnio wywiadu, w którym podzieliła się swoimi przemyśleniami dotyczącymi jej wkroczenia do show-biznesu. Aktorka przyznaje w nim, że początkowo została zaszufladkowana przez branżę.
Anna-Maria Sieklucka zdobyła błyskawiczną rozpoznawalność po wcieleniu się w postać Laury w ekranizacji trylogii Blanki Lipińskiej. Z czasem filmy z serii „365 dni” pojawiły się na platformie streamingowej Netflix, dzięki czemu Sieklucka zyskała międzynarodową popularność. Jej Instagram obserwuje aktualnie ponad 4 miliony osób, a pod każdym jej wpisem ujrzeć można komentarze fanów z zagranicy. Główna rola w filmie erotycznym przysporzyła jej co prawda fanów, ale jednocześnie bardzo mocno ograniczyła ją pod względem aktorskim. Obecnie Anna-Maria Sieklucka stara się zerwać z łatką aktorki jednej roli i prezentuje swoje umiejętności wokalne oraz taneczne w programach rozrywkowych. Jej śpiew można było usłyszeć w „Twoja twarz brzmi znajomo”, a niedługo zobaczymy ją również w najnowszej edycji „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Jej partnerem tanecznym będzie Michał Kassin, który wraz z Roksaną Węgiel doszedł do finału programu.
Kariera Siekluckiej po debiucie na wielkim ekranie
Anna-Maria Sieklucka doświadczyła zjawiska, które dotyka wielu aktorów mających na swoim koncie charakterystyczne role w filmach lub serialach. 32-latka przez wystąpienie w trylogii „365 dni” miała problem, by zagrać w produkcjach innego gatunku.
(…) Miałam mocne wejście w show-biznes. Miałam bardzo trudne wejście w show-biznes, które szczerze uważam, że mnie zaszufladkowało. Kiedyś tak uważałam, że mnie zaszufladkowało i tak było, a dzisiaj po pracy nad sobą wiem, że to nie jest historia na mój temat. (…)
Aktorka nie ma zamiaru odcinać się od ekranizacji bestsellerowej powieści Blanki Lipińskiej, ale chce się rozwijać i pragnie teraz dać się poznać widzom na nowo. Celebrytce udało się już częściowo złamać dotychczasowy wizerunek, gdyż zagrała główną rolę w thrillerze brytyjskiej produkcji. Pochwaliła się także, że zaczęły napływać do niej oferty pracy spoza Polski.
(…) To będzie thriller w kompletnie innej odsłonie. Też jakby z taką kroplą erotyzmu w tym, ale w kompletnie innym wymiarze. Uważam, że w zawód aktora jest wpisana nagość, jest wpisana praca naszym ciałem i nie uciekniemy od tego. Nie ma się czego wstydzić, uważam. (…)
Zdaniem Anny-Marii Siekluckiej jest ona zdecydowanie bardziej znana za granicami naszego kraju. Podkreśla jednak, że nie ma z tym żadnego problemu, a wręcz sprawia jej to radość.
Paradoks jest taki, że zagranicą jestem bardziej rozpoznawalna niż we własnej ojczyźnie, ale to jest piękne, to jest cudowne, słuchajcie. Naprawdę bardzo się cieszę. Ja też jestem taką osobą, która zawsze wychodzi z sercem do ludzi. Ktokolwiek do mnie podejdzie zawsze poświęcę mu chwilę na to żeby porozmawiać z tą osobą, wymienić uprzejmości, ale takie szczere. Chociaż się uśmiechnąć, podać rękę, bo też nigdy nie wiemy jaka jest historia za drugim człowiekiem. Może właśnie dzisiejszego dnia potrzebuje ten uśmiech i ten uścisk dłoni. (…)
A Wy w jakiej roli widzielibyście Annę-Marię Sieklucką?