Robert Janowski wraz z żoną świętowali ostatnio kolejną rocznicę ślubu. Małżeństwo w wywiadzie udzielonym pewnemu portalowi plotkarskiego opowiedzieli o swoim zwyczaju, który praktykują co 5 lat. O czym mowa?
W życiu Roberta Janowskiego dużo ostatnio się dzieje. Władze stacji TVP przywróciły go do prowadzenia programu „Jaka to melodia” oraz obsadzili go w roli jurora w „The Voice Senior”. Wcześniej gospodarzami „Jaka to melodia” byli Norbi i Rafał Brzozowski. Pierwszy z wymienionych panów miał medialny konflikt z Robertem Janowskim. Robertowi Janowskiemu nie spodobało się, że piosenkarz przyjął ofertę prowadzenia programu bez wcześniejszego zatelefonowania do niego. Norbert Dudziuk mówił wówczas, że tak po prostu wygląda show-biznes. Skorzystał z sytuacji, że jest wakat, poszedł na casting, a później go wygrał. Robert Janowski nie ukrywał, że jest mu przykro po odejściu z teleturnieju. Mężczyzna zawsze wypowiadał się o najpopularniejszym programie muzycznym Telewizji Polskiej z rozrzewnieniem. Wspominał, że ma do niego duży sentyment. Po najnowszych odcinkach z jego udziałem widać, że prowadzenie „Jaka to melodia” sprawia mu ogromną radość.
Robert Janowski i jego żona zdradzają swój rytuał
W trudnych chwilach Robert Janowski z pewnością mógł liczyć na wsparcie swojej ukochanej. Zakochani są ze sobą już kilkanaście lat. W 2013 roku para zawarła związek małżeński. Prowadzący „Jaka to melodia” zawsze ciepło mówi o swojej żonie. Przyznaje, że szanuje swoją partnerkę i po prostu lubi ją. Prezenter telewizyjny siłę swojego związku upatruje w tym, że zarówno on, jak i jego ukochana Monika są osobami doświadczonymi przez życie.
Ostatnio para pojawiła się na premierze interaktywnego teatralnego show „Wesele” na Foksal 11 by Teatr Capitol. Karolina Motylewska z portalu Jastrząb Post w rozmowie z Robertem Janowskim i Moniką Janowską postanowiła nawiązać do wydarzenia, na którym się znajdowali i zapytała zakochanych jak wspominają swój ślub oraz wesele. Janowscy w wywiadzie ujawnili, że co 5 lat odnawiają przysięgę ślubną. Małżeństwo dodało również, że każde ich odnawiane wesele to bardzo duża uroczystość. Ostatnie trwało 3 dni.
Pierwszy ślub był 13 lat temu i co 5 lat mamy ślub. Ale taki prawdziwy, normalny ślub. Monia się pięknie ubiera, ja się ubieram do ślubu i idziemy do ślubu. Przychodzą goście. Jest weselne przyjęcie. Także nie wiem o który ślub pytasz. Każdy jest fajny. Oczywiście ten pierwszy najbardziej zapadł nam w pamięci i będziemy go pamiętać zawsze, bo był wymarzony, bo był taki dojrzały też, bo mamy małżeństwa też za sobą.
Reporterkę zaciekawiło dlaczego para akurat co 5 lat decyduje się stanąć ponownie na ślubnym kobiercu. Robert Janowski przyznał żartobliwie, że ich ślub i wesele odbywają się co 5 lat, bo co 4 lata trudno by było liczyć. Jego żona powiedziała nieco więcej na ten temat.
(…) Po drugie my się spotkaliśmy dość późno, jeśli chodzi o wiek, więc czekać do złotych, nie wiem ile to jest, 30 lat, no to będąc około osiemdziesiątki, no to tak trochę ciężko. Nie wiem czy ja będę pamiętać jeszcze, że jesteśmy małżeństwem w ogóle. Więc stwierdziliśmy, że w naszym wieku co 5 lat to jest tak okej i fajna przy okazji okazja do tego żeby się spotkać z rodziną i przyjaciółmi.
Co sądzicie o takim rytuale?